10/23/2019

10/23/2019

TARGI BEAUTY DAYS- PTAK WARSAW EXPO CZY WARTO ??

W dniach 20-22.09.2019r. miałam okazję uczestniczyć w międzynarodowych targach fryzjersko - kosmetycznych, które odbywały się w Ptak Warsaw Expo w Nadarzynie. Odbywały się tam pokazy fryzjerskie, makijażowe, ale nie zabrakło także najważniejszego wydarzenia dla Influencerów czyli Beauty Days Blogger. W owym spotkaniu miało wziąć udział 1500 Influencrów z całej Polski. Dostaliśmy specjalne identyfikatory, dzięki którym można było wejść bezpłatnie na targi i odnaleźć się w grupie Blogerów.





                                        UPOMINEK OD ORGANIZATORÓW TARGÓW


Ja wybrałam dwa dni pobytu na targach, a mianowicie był to piątek i sobota.
Już na samym początku byłam bardzo zniesmaczona targami. Blogerzy otrzymali identyfikatory, dzięki którym mieli wejść bez kolejki na targi. Niestety nie chciano mnie wpuścić. Powiedziano mi, że mam się ustawić w kolejce z wszystkimi zwiedzającymi. Tak więc około pół godziny zmuszona byłam czekać. Szczęście. że miałam ze sobą kartkę z kodem, która upoważniała do odbioru upominku przez targi, ponieważ gdybym jej nie miała nie weszłabym wcale na wydarzenie. Po trudach na wstępie, odnalazłam strefę dla Influencerów. Od 10.00 mięliśmy odebrać  upominek od organizatorów. Kilkaset osób ustawiło się  w kolejce, po czym dostaliśmy informację, że mamy przyjść za godzinę. Zaczęłam więc na własną rękę zwiedzanie targów. Wiele stoisk nie było w ogóle gotowych. O 10 godzinie dopiero wystawcy zaczynali rozkładać stanowiska.  Nie podobała mi się sama strefa dla Blogerów. Była ona koło stoisk targowych, gdzie przemieszczało się setki osób. Spotkania, które były dla nas przygotowane oglądały i słuchały osoby postronne. Było to trochę słabe, ponieważ o ważnych informacjach i tajnikach dotyczących naszej pracy w internecie, słuchali praktycznie wszyscy.  W strefie było mało miejsc siedzących , dlatego większość osób stała w przejściu między stoiskami.  Około południa mieliśmy  spotkanie z Kamilem Frączkiem ( Manager firmy Uroda Poska ), który ciekawie przedstawił nam szczegóły współprac z firmami. Potem odbyły się warsztaty z firmami. I to okazało się totalną porażką. Większość spotkań nie odbyło się, ponieważ ani firmy, ani Blogerzy nie mogli odnaleźć miejsca, w którym warsztaty miały  mieć miejsce. Zmęczona szukaniem w końu znalazłam je na końcu targów. Niestety opuściłam przez to dwa pierwsze warsztaty. W tym dniu miałam przyjemność spotkać się z marką Nutka Fitokosmetyki oraz Skin Garden. Pierwsza firma zaproponowała nam warsztaty, na których mogliśmy zrobić własny produkt do kąpieli. Pierwszy raz miałam przyjemność robić swój własny żel pod prysznic, użyć kolorowych barwników, dodatków oraz zapachu. Zrobiłam dwa żele, które chętnie używam do dziś. Przedstawiciele firmy byli niezwykle mili i pomocni przy naszej małej produkcji kosmetyków. Na koniec każda osoba uczestnicząca w warsztatach otrzymała zestaw produktów, w skład którego wchodził płyn micelarny, krem do stóp, oraz emulsja do higieny intymnej.               

                                                  




Na spotkaniu z firmą Skin Garden dowiedziałam się wiele na temat koreańskiej pielęgnacji. Pani bardzo ciekawie opowiadała nam o tajnikach i produktach firmy. Otrzymaliśmy w prezencie pełną torbę próbek kremów, masek do twarzy, bidon, lusterko. Warsztaty wspominam bardzo miło.




Przyznam że wieczorem zmęczona wróciłam do hotelu i położyłam się spać, ponieważ byłam przeziębiona i miałam temperaturę. Zastanawiałam się nawet czy nie wrócić do domu wcześniej niż zamierzałam. Bardzo chciałam być w kolejnym dniu targów, gdyż miały się odbyć warsztaty Korean Unicorn Shop. Na owe spotkanie z marką można było dostać się poprzez konkurs na Instagramie. Dotyczył on wstawienia na profil zdjęcia z koreańskim produktem i opisem ,,za co lubię koreańską pielęgnację". Firma obiecała, że każdy uczestnik warsztatów otrzyma paczkę. Na warsztaty miało dostać się około 150 osób. Bardzo się cieszyłam, że mogłam być w tym zacnym gronie. Warsztaty okazały się dla mnie totalną porażką. Trzy godziny rozmów, z których większość była po prostu nudna. Nie dowiedziałam się niczego nowego. Uczestnicy wychodzili ze spotkania, ponieważ jak się potem dowiedziałam rozmawiając z kilkoma z nich nie mogli już usiedzieć. A teraz najlepsze !!! Paczka na którą czekało kilkadziesiąt osób zawierała 4 próbki. Tak, cztery maleńkie próbki....nie chcę abyście odebrali mnie za pazerną osobę, ale po coś był ten konkurs i staranie się by móc uczestniczyć w warsztatach. Byłam fanką firmy na Instagramie i bardzo interesowały mnie ich koreańskie produkty. Niestety na stoisku także zostałam nie miło potraktowana, wręcz upokorzona. Nie chcę wnikać w szczegóły. Po prostu nie chcę mieć z marką nic do czynienia. Po warsztatach wróciłam do domu, byłam tak zniesmaczona, że miałam dosyć.

Moim zdanie organizacja targów mogłaby byś lepsza. Plusem było spotkanie znajomych Blogerek, wymiana doświadczeń i mile spędzony czas na rozmowach.





5 komentarzy:

  1. Takie spotkania na pewno zawsze inspirują. A z organizacją bywa różnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. No mogli bardziej się postarać... Z tego, co czytam, to słabo im poszło. Ważne, że były jakieś plusy. :) Jakieś doświadczenie zdobyłaś, spotkałaś miłe twarze, porozmawiałaś. :) Mam nadzieję, że już zdrówko całkowicie dobre, czego życzę. Pozdrawiam cieplutko, pięknego dnia Ci życzę. <3 :***

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem ogromną zwolenniczką takich targów, zawsze wraca się po nich z bagażem miłych wspomnień :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Strasznie żałuję, że nie udało mi się w tym roku dotrzeć na te Targi :(

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Loonia , Blogger