PRODUCENT:
Staroałtajska
maska intensywnie przywraca siłę i piękno włosom. Naturalne składniki
skutecznie pielęgnują, a wyciąg z papryki wzmacnia działanie substancji
odżywczych, sprzyja wzrostowi włosów. Posiada właściwości odżywcze,
zmiękcza włosy i ułatwia ich rozczesywanie.
- Olej rokitnika ałtajskiego -bogaty w witaminy intensywnie odżywia włosy. Korzeń aralii mandżurskiej zawiera flawonoidy, wzmacnia korzenie włosów.
- Sok z liści aloesu-
bogaty jest w aminokwasy i polisacharydy, doskonale nawilża włosy
- Nalewka z papryki wzmacnia krążenie krwi i odżywianie skóry głowy.
- Ałtajskie mumio i olej rycynowy- bogate są w aktywne biologicznie substancje, stymulują wzrost włosów.
- Organiczny ekstrakt prawoślazu- zawiera substancje nawilżające, chroni włosy przed negatywnym oddziaływaniem środowiska.
- Kwiaty jeżówki purpurowej -zawierają saponiny, zmiękczają i regenerują włosy.
SKŁAD:
Aqua, Cetearyl Alcohol,
Behentrimonium Chloride, Quaternium-91, Cetrimonium Methosulfate,
Hydrolyzed Wheat Protein, Arctium Lappa Root Oil (burdock), Hippophae
Rhamnoides Fruit Oil (Altai sea buckthorn oil), Aralia Mandshurica Root
Extract (root extract aralia), Aloe Barbadensis Leaf Juice (juice of
agave), Bitumen (Altai mummy), Capsicum Frutescens Fruit Extract
(tincture of red pepper), Ricinus Communis (Castor) Seed Oil (castor
oil), Organic Althaea Officinalis Root Extract (organic marshmallow
extract), Echinacea Purpurea Extract (extract of Echinacea flowers
purpunoy), Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Benzyl Alcohol, Benzoic
Acid, Sorbic Acid, Parfum, Caramel, Citric Acid.
SPOSÓB UŻYCIA:
Nanieść maskę na czyste wilgotne włosy i
masującymi ruchami rozprowadzić równomiernie na całej długości.
Zostawić na 3-5 minut, zmyć czystą wodą.
MOJA OPINIA:
Maska zamknięta jest w zakręcanym słoiku. Produkt ma bardzo gęstą konsystencję co ułatwia nakładanie na włosy, przede wszystkim nie ścieka z nich. Zapach maseczki jest przyjemny, wyczuwalny po wysuszeniu włosów. Efekt jaki ten balsam pozostawia na włosach jest świetny. Włosy są lśniące, miękkie, wygładzone, wyglądają zdrowo. Maska jest bardzo wydajna. Jedyny minus jaki zauważyłam to troszkę obciąża moje włosy. Ja mam problem z nadmiernym przetłuszczaniem. Próbowałam nakładać produkt na całe włosy i od połowy. Drugi sposób jest znacznie lepszy i przy nim pozostanę. Mimo tego że co dzień muszę myć głowę będę nadal jej używać. Moje włosy są teraz w znacznie lepszej kondycji. Na pewno skuszę się na kolejne opakowanie. Jestem ciekawa czy miałyście już tą maskę i jak się sprawdziła u Was??
Nie miałam jej, a lubię Buszkę :)
OdpowiedzUsuń*Babuszkę :D
UsuńMoje włosy również są bardzo podatne na obciążanie, niestety :( Niemniej jednak maska mnie zainteresowała :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tej maski, ale na pewno wypróbuję, bo bardzo lubię rosyjskie kosmetyki. :)
OdpowiedzUsuńNie znam jej, ale chętnie bym z niej skorzystała:)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś maskę Agafii, ale inną. I była w saszetce.
OdpowiedzUsuńChętnie kiedyś wypróbuję bo wiele o niej dobrego słyszałam!
OdpowiedzUsuńmoje włosy chyba by ją polubiły
OdpowiedzUsuńMiałam maskę ale w takim różowym kolorze już nie pamiętam jak się nazywała i jakoś szału nie robiła.
OdpowiedzUsuńBardzo chcę przetestować tę maskę, ciekawe czy moje włosy by się z nią polubiły :)
OdpowiedzUsuń