11/17/2022

11/17/2022

HAGI PHASES 3 - PURE BEAUTY

 Uwielbiam testować ciekawe nowości kosmetyczne, ale przyznam że z takim produktem się jeszcze nie spotkałam. Krem marki HAGI bo o nim mowa to kosmetyk cykloczuły. W ofercie marki dostępne są trzy produkty z tej serii. Ja jestem posiadaczką PHASES3, produkt ten znalazłam w boxie kosmetycznym PURE BEAUTY





HAGI- PHASES 3 

Po owulacji poziom estrogenów spada, a progesteronu rośnie, dlatego przed menstruacją możesz zauważyć wypryski. W tym czasie cera staje się też bardziej wrażliwa na podrażnienia i promienie UV. W fazie lutealnej skóra potrzebuje pomocy w regulacji sebum i łagodzenia stanów zapalnych. Ważne jest też nawilżenie i stymulowanie właściwości obronnych skóry przez optymalizację mikroflory.

Pod koniec cyklu sięgnij po krem Phases 3 z kwasem anyżowym, olejem krokoszowym, niacynamidem i bukko brzozowym. Krem reguluje sebum, lekko wysusza, łagodzi skórę i zawiera mineralny filtr UV, pozostawiający delikatny, biały film.







STOSOWANIE
Stosuj na koniec cyklu, gdy jesteś przed okresem, a Twoja skóra potrzebuje ochrony i regulacji. Nałóż cienką warstwę kremu na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu. Jeśli masz suchą skórę, nałóż dodatkową warstwę kremu PHASES 2 lub stosuj krem PHASES 3 punktowo.




SKŁAD:

Kwas anyżowy i bisabolol kompleks składników mających silne działanie antybakteryjne.
Niacynamid, czyli pochodna witaminy B3, która działa przeciwzapalnie, reguluje nadmierny łojotok i wyrównuje koloryt.
Bukko brzozowe składnik, który redukuje ilość sebum, zmniejsza pory i matuje skórę.
Filtr mineralny ochrona przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych.
Olej krokoszowy łagodzący stany zapalne olej, który reguluje nadmierną potliwość, działa wygładzająco i zmiękczająco.
Skwalan pozyskany z oliwek składnik o wysokiej biozgodności ze skórą.




MOJA OPINIA:

Krem posiada gęstą konsystencję, mimo to dobrze rozprowadza się na skórze i szybko się wchłania. Stosuję krem wieczorem, gdy zrobię dokładny demakijaż. Czuję jak moja skóra potrzebuje tego ukojenia, nawilżenia. Producent zaleca, by w miejscach mocno przesuszonej skóry nakładać dodatkową warstwę punktowo. Często gdy czuję i widzę, że stan mojej cery znacznie się pogorszył, nakładam sobie grubszą warstwę produktu na noc, by rano cieszyć się zdrową, odżywioną, skórą. Zauważyłam, że wydzielanie sebum w strefie T wyraźnie się zmniejszyło. Małym minusem jest to, iż krem troszkę bieli, dlatego też stosując go zwłaszcza przed nałożeniem makijażu trzeba dokładnie go rozprowadzić. 


8 komentarzy:

  1. Nie miałam jeszcze okazji używać tego kremu, ale nie mówię nie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam krem tej marki i jestem w trakcie testowania ;) Fajny z niego przyjemniaczek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Krem po okresie... ciekawe! Jestem bardzo zainteresowana

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam krem nr 2 na środek cyklu. Muszę przyznać, że jest naprawdę ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten krem jest dla mnie totalnym zaskoczeniem. Dopiero zaczynam go testować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam serdecznie ♡
    Nie znam tej marki, ale wygląda ciekawie :) Produkt też wart zainteresowania, świetny wpis :)
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Loonia , Blogger