Mgiełka ochronna na makijaż SPF | CLOCHEE

Regularna aplikacja filtrów UV jest kluczowa dla zdrowia skóry. Wiele osób nie stosuje odpowiedniej ilości kremu z filtrem, a czynniki takie jak pot, sebum czy pocieranie twarzy osłabiają jego działanie. Dzięki mgiełce szybko i łatwo odnowisz ochronę przeciwsłoneczną w ciągu dnia, bez konieczności nakładania dodatkowych warstw kosmetyków. Innowacyjnym rozwiązaniem stała się dla mnie mgiełka ochronna z SPF marki CLOCHEE.

DZIAŁANIE

To wyjątkowy produkt w sprayu, który zapewnia bardzo wysoką ochronę przeciwsłoneczną SPF 50+ przed promieniowaniem UVA i UVB. Dzięki swojej formule doskonale sprawdzi się na każdym typie skóry, w tym wrażliwej. Jest idealna do stosowania na makijaż – nie rozmazuje go i nie pozostawia śladów, zapewniając jednocześnie matowe, satynowe wykończenie.

SKŁADNIKI AKTYWNE

🔹 Puder z tapioki – absorbuje nadmiar sebum, minimalizuje widoczność porów i drobnych linii, pozostawiając efekt soft-focus.
🔹 Olej ze słodkich migdałów – intensywnie nawilża, wygładza i pielęgnuje skórę, idealny nawet dla cery wrażliwej i atopowej.
🔹 Witamina E – silny antyoksydant, który chroni przed działaniem wolnych rodników i wspiera naturalne procesy regeneracyjne skóry.

SPOSÓB UŻYCIA

Przed użyciem energicznie wstrząśnij. Zamknij oczy i usta, a następnie rozpyl mgiełkę równomiernie na twarz, szyję i dekolt z odległości ok. 15 cm. Stosuj ją regularnie w ciągu dnia, szczególnie po kilku godzinach ekspozycji na słońce, po jedzeniu czy dotykaniu twarzy.

MOJA OPINIA

Mgiełka do twarzy z SPF od Clochee to kosmetyk, który wzbudził we mnie pozytywne emocje, jest to prawdziwa rewolucja w mojej pielęgnacji – do tej pory nie miałam idealnego rozwiązania na reaplikację SPF na makijaż. Ta mgiełka sprawdza się świetnie – ma formułę, szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej czy lepkiej warstwy. Jest praktycznie niewidoczna na skórze, bez białych śladów, dzięki czemu można stosować ją na makijaż, bez obaw o jego naruszenie. Twarz po aplikacji jest lekko satynowa, bez tłustego filmu czy lepkiego uczucia. Na plus zasługuje również zapach – przyjemna, waniliowo-kokosowa nuta sprawia, że aplikacja jest jeszcze bardziej komfortowa. 

Jedynym minusem jest wydajność. Puszka zawiera 75 ml produktu, a skuteczna aplikacja wymaga dość obfitego spryskania twarzy, co sprawia, że kosmetyk zużywa się dość szybko. 

Post powstał we współpracy z marką Pure Beauty