Jakiś czas temu złożyłam kolejne zamówienie w Avon. W promocji były moje ulubione, kremowe cienie do oczu. Miałam już kiedyś piękny złoty odcień, więc tym razem padło na brąz. Cienie dostępne były w promocyjnej cenie 7,99 zł.
OD PRODUCENTA:
Supertrwały kremowo-żelowy cień do powiek o intensywnym kolorze z formułą odporną na ścieranie.
- nasycenie koloru do 18 godzin
- nie ściera się i nie zbiera w załamaniach powieki
- komfortowy w stosowaniu
Kremowo-żelowa formuła zapewnia wygodną aplikację i utrzymuje intensywny kolor aż do 18 godzin*. Formuła kosmetyku jest odporna na ścieranie i zaleganie cieni w załamaniach powiek.
JAK STOSOWAĆ:
Nakładaj palcami. Użyj więcej, aby wzmocnić efekt.
Dostępne kolory:
- Lasting Lilac- fiolet
- Infinite Teal - turkus
- Totally Taupe- ciemny grafit
- Gold Gleam - złoty
- Forever Bronze - brąz
MOJA OPINIA:
Cień zamknięty jest w małym, szklanym pojemniczku o pojemności 3,5g. Produkt ma delikatną, kremową konsystencje i bardzo łatwo rozprowadza się na powiece. Aby wzmocnić efekt można nałożyć dwie warstwy produktu. Mam problem z cieniami, ponieważ utrzymują się u mnie bardzo krótko. Nawet gdy użyję bazy, efekt nie jest długotrwały. Nie wspomnę już o lecie kiedy robi się ciepło, makijaż nie przetrwa u mnie nawet godziny. Miałam już taki przypadek, że przed ważną imprezą robiłam makijaż u kosmetyczki, pojechałam do fryzjera i gdy wróciłam do domu makijażu nie miałam :( Wracając do cieni- te utrzymują się u mnie cały dzień, nawet bez użycia bazy. Są bardzo trwałe i dobrze na pigmentowane. Polecam spróbować jeśli ktoś ma takie problemy z trwałością cieni jak ja:)
mam fiolet i braz:)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy sprawdziłyby sie u mnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny ten kolor który wybrałaś ;)
OdpowiedzUsuńNo nie gadaj, że cały dzień... muszę się zaczaić na promocję koniecznie i wybrać ten brąz co Ty :D :)) Nie spodziewałam się tego po cieniu w żelu :)
OdpowiedzUsuńładnie się prezentują ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam ich nigdy, jakoś cienie z Avonu mnie nie przekonują...
OdpowiedzUsuńWydają mi się być nieco zgapione od Collor Tattoo.
OdpowiedzUsuńBrązy lubię ;)
OdpowiedzUsuńRzadko używam cieni, ale ten ma ładny kolorek :)
OdpowiedzUsuńU mnie goszczą jedynie prasowane cienie
OdpowiedzUsuńJakoś nie lubię cieni w kremie, bo po prostu nie umiem ich obsługiwać:)
OdpowiedzUsuńMam tylko jeden cień w kremie i używam go do brwi :) Ten kolorek by mi odpowiadał bo uwielbiam brązy :)
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają. :)
OdpowiedzUsuń