Większość z Nas zmagało się lub nadal zmaga z cerą trądzikową. Zawsze mając problem z krostami sięgałam po droższe kosmetyki, które niestety nie zawsze dawały radę. Teraz problem zaczął dotyczyć mojej córki. Próbowałyśmy wielu specyfików i nic. Skończyło się wizytą u dermatologa, który przepisał masę drogich specyfików - niestety i to za bardzo nie dało rady. Zaczęłam szukać po internecie i przeczytałam o paście cynkowej. Pomyślałam że i to pewnie nie da rady, ale warto spróbować. W aptece bardzo zadziwiła mnie cena- niecałe cztery złote!!!!. Co prawda pasta jest w malutkim pojemniczku o pojemności 20,0g, ale starcza na długo. Wystarczy odrobinę produktu nakładać na miejsca chorobowo zmienione.
PASTA CYNKOWA:
DZIAŁANIE: ściągające, przeciwbakteryjne, wysuszające.
WSKAZANIA DO STOSOWANIA: pomocniczo w stanach zapalnych skóry,trądziku jako środek wysuszający.
SKŁAD:
100g preparatu zawiera:
Substancja czynna - Zinci oxidum ( tlenek cynku
Substancje pomocnicze:- Skrobia pszeniczna
- Wazelina biała
MOJA OPINIA:
Pasta jest bardzo gęsta, wystarczy odrobinę nałożyć na miejsce w którym mamy stan zapalny, krostę. Producent zaleca by produkt nakładać 1-2 razy dziennie. Moja córka nakładała produkt dwa razy dziennie. Muszę przyznać że efekt jest naprawdę niesamowity. Już pierwszego dnia widać było wyraźną poprawę. Krostki stały się wysuszone i mniej widoczne. Przy regularnym stosowaniu naprawdę można zapomnieć o problemie z trądzikiem. Ponadto zauważyłam że cera stała się bardziej matowa. Przyznam że nie raz i ja używam pasty gdy pojawi się jakiś nieprzyjaciel i szybko mam problem z głowy. Polecam spróbować produkt.
Przydatna taka pasta, jeszcze nie probowałem
OdpowiedzUsuńsama nie mam problemów z trądzikiem, ale moje znajome zmagają się z nim, polecę pastę.
OdpowiedzUsuńBardzo dawno temu świetnie mi służył jako wysuszacz przykrych niespodzianek :) Te lata jednak bezpowrotnie minęły wieki temu :D
OdpowiedzUsuńKiedyś w okresie dojrzewania często po nią sięgałam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tlenek cynku w kosmetyce :)
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam bardzo często produkty z cynkiem. Teraz już nie muszę bo nie mam problemów ze skórą.
OdpowiedzUsuń