PRODUCENT:
Placenta Placo to doskonały profesjonalny produkt zawierający
ekstrakt z łożysk (placenty), który dąży do przywrócenia równowagi biochemicznej włosów i skóry głowy. Dzięki związkom Prowitaminy B, pokrzywy i kolagenu oraz skutecznie pobudza cebulki włosów do wzrostu.
12 x 10 ml
ekstrakt z łożysk (placenty), który dąży do przywrócenia równowagi biochemicznej włosów i skóry głowy. Dzięki związkom Prowitaminy B, pokrzywy i kolagenu oraz skutecznie pobudza cebulki włosów do wzrostu.
12 x 10 ml
Placenta regeneruje strukturę włosów, nadaje im objętość i połysk, sprawia że włosy stają
się naturalnie miękkie, elastyczne i łatwo się rozczesują już po pierwszym zastosowaniu.
Paco lotion Placenta działa leczniczo na kruche, słabe włosy z tendencją do łamania i wypadania.
MOJA OPINIA:
Produkt zamknięty jest w kartonowym pudełku, które zawiera dwanaście szklanych ampułek o pojemności 10 ml. Aby otworzyć ampułkę, należy odłamać koniec szklanej fiolki. Specyfik niestety źle się nakłada. Na początku aplikowałam placentę bezpośrednio z ampułki, jednak za dużo produktu wylewało się na skórę. Dlatego też postanowiłam kupić do tego celu pipetkę w aptece, co znacznie ułatwiło nakładanie produktu. Po aplikacji na skórę głowy, należy wmasować placentę. Produkt nie pozostawia tłustych włosów, także możemy spokojnie wykonywać ten zabieg w dzień. Po wyschnięciu jest ona całkowicie nie widoczna i nie wyczuwalna na włosach. Jeśli chodzi o działanie to niestety się rozczarowałam. Placenta nie zatrzymała wypadania włosów. Nie zauważyłam by moje stały się one mocniejsze czy zdrowsze. Może po pewnym czasie pojawiły się małe włoski tak zwane baby hair, ale nie są one mocno widoczne. Niestety jest to kolejny produkt, który nie poradził sobie z wypadaniem moich włosów. Chyba że trafiła mi się podróbka. Placente kupiłam na allegro za około 30 zł. Myślę że już do niej nie wrócę.
Kurde szkoda że się nie spisały ;( Lubię takie produkty, ale po ten nie sięgnę .
OdpowiedzUsuńWstawisz gdzieś zdjęcie pipetki kupionej w aptece?
OdpowiedzUsuńGdy pracowałam w "Salonie" Fryzjerskim, to też były tam te ampułki, ale chyba nigdy nie były używane, więc nie wiem jak się spisały :)
Szczerze to zbiłam ją ponieważ była szklana:( jak wpiszesz w internecie pipetka do zakraplania oczu to pojawią się takie same koszt około 4 zł.
UsuńSłyszałam o dobrym działaniu placenty na skórę głowy i włosy. Spodziewałam się, że efekty będą fajne, a tu niespodzianka.
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że zielona wcierka z Vianka jest dobra w przypadku wypadających włosów. Placenty nie znam, szkoda, że się nie sprawdziła.
OdpowiedzUsuńNie znam kompletnie tej marki :)
OdpowiedzUsuńUżywałam podobnych ampułek z Jantar i nie byłam z nich zadowolona, nic mi nie pomogły.
OdpowiedzUsuńTeż miałam problem z wypadaniem i łamaniem się włosów. Ale zaczęłam brać witaminy w tabletkach ( Drożdże z bratkiem ) i po 1-2 miesiącach problem ten ustąpił, włosów na szczotce było coraz mniej :)
mama-urwisa.blogspot.co.uk
Jeśli chodzi o wypadanie włosów, używałam serum i ampułek ziołowych Radical i świetnie się spisały. :-)
OdpowiedzUsuńNie znam marki ;) Mnie na szczęście nie wypadają włosy :D
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl
Słyszałam o tych ampułkach ale nie testowałam póki co :)
OdpowiedzUsuńChyba już gdzieś widziałam ten produkt.
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę ten produkt...
OdpowiedzUsuńobserwuję i zapraszam do mnie: https://thewomenlife.blogspot.com/
Jakiego pochodzenia jest placenta w tym produkcie ?
OdpowiedzUsuńDokładnie nie wiem, ulotka zawierała informacje które napisałam w opisie producenta:)
UsuńJa nigdy nie miałam takiego problemu z włosami ale szkoda że ampułki Cię rozczarowały :(
OdpowiedzUsuńObserwujemy? zacznij i daj znać u mnie ;)
www.jagglam.blogspot.com
Nie używałam placenty, mnie pomogła henna zamiast farby i serum El, o którym pisałam niedawno na blogu :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że to kolejny produkt, który się nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńA wyglądał tak profesjonalnie i zapowiadał się obiecująco.
Miałam je i dla mnie to niewypał. Bioxsine są super i szczerze je polecam. Robiłam nawet wpis. Tylko że są niestety drogie.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o placencie, ale nie używałam. Kiedyś na wypadające włosy pomógł mi szampon Bixsine, choć zaznaczam, że problem nie był ogromny, więc wystarczył szampon. A teraz ciesze się mocnymi włosami, gdyż to jeden z uroków ciąży ;)
OdpowiedzUsuńMyslalam ze okaza sie byc lepsze :)
OdpowiedzUsuńNie używałam tego produktu. Ogólnie szukam jakiś ampułek na porost włosów, ale raczej nie wybiore tych
OdpowiedzUsuńWyglądają ciekawie, szkoda, że nie poradziły sobie z wypadaniem ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam takiego produktu na włosy. Wyglądają bardzo ciekawie, no ale niestety to co ładne nie zawsze jest dobre.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
W wolnej chwili zapraszam do mnie http://noduss-tollensss.blogspot.com/
Wyglądają ciekawie, mnie placenta dosłownie przeraża, nawet jak wiem, że produkt ma wewnątrz rośliną placentę to jest to nadal brzmi to nie najlepiej. Szkoda, że produkt się nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ale szkoda, z eprodukt sie nie sprawdizł :/
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej marce. Osobiście też mam duży problem z wypadaniem włosów i ciągle z tym walczę... ciekawy post ;)
OdpowiedzUsuńA już myślałam, że kolejny zakup się szykuje a tu d...pa ;(
OdpowiedzUsuńu mnie ostatnio też ten problem się nasilił, mam nadzieję, że jednak wkrótce się uporam z nim ;)
OdpowiedzUsuńUuu, a już myślałam, że może ratunek dla mnie i moich wypadających włosów... Trzeba szukać nadal
OdpowiedzUsuńMogę polecić serum i ampułki Radical. U mnie zdały egzamin. :-)
UsuńSkusiłam się raz i ogólnie bez szału do tego zapach był okropnie alkoholowy.
OdpowiedzUsuńChyba wypróbuję ! :)
OdpowiedzUsuńNie znam marki, ale muszę poszukać dobrego produktu, ponieważ włosy strasznie mi wypadają. Szkoda, że te się nie sprawdziły :(
OdpowiedzUsuńObserwuje :*
allixaa.blogspot.com - klik
Kompletnie nigdy o tym nie słyszłam :O
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
Oj szkoda ze nie podziałało...Kochana,a jakieś witaminki bierzesz? od wewnątrz myślę że też powinnaś spróbować :) Na wypadanie niestety nic nie polecę bo nie mam tego problemu...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie podziałało, szkoda czasu :(
OdpowiedzUsuńJa miałam kapsułki witaminowe - kupiłam u fryzjera. U mnie podziałały i włoski troszkę mniej wypadały :)
OdpowiedzUsuń