PRODUCENT:
Świeże WARZYWA stanowią bogactwo witamin, olejków, mikroelementów i kwasów, które korzystnie działają na skórę. W unikalnym połączeniu z PRZYPRAWAMI stanowią doskonałe źródło rewitalizacji i odżywienia skóry.
MARCHEWKA + KURKUMA
Doskonała kombinacja, korzystnie wpływająca na poprawę kolorytu i kondycję skóry problematycznej i normalnej.
Ekstrakt z MARCHEWKI: wygładza i wspiera proces naprawczy skóry. Zawarta w nim witamina A pomaga utrzymać odpowiedni poziom nawilżenia.
Ekstrakt z KURKUMY: działa przeciwzapalnie i antybakteryjnie, przyspiesza gojenie ran.
Ekstrakt z PESTEK MORELI: poprawia wygląd zmęczonej skóry, rozświetlając ją i przywracając naturalny blask.
SZPINAK + PIETRUSZKA
Doskonała kombinacja składników do dogłębnego oczyszczenia zmęczonej i narażonej na szkodliwe działanie czynników zewnętrznych skóry. Stanowi bogactwo odżywczych witamin.
Ekstrakt ze SZPINAKU: wspiera proces detoksykacji skóry. Jest źródłem żelaza, wapnia i witaminy B9.
Ekstrakt z PIETRUSZKI: oczyszcza, odżywia i zapobiega starzeniu się skóry. Zawiera flawonoidy i witaminę C, neutralizujące działanie wolnych rodników.
Ekstrakt z KORY WIERZBY BIAŁEJ: chroni przed niekorzystnym działaniem promieni słonecznych. Stanowi naturalne źródło oczyszczającego kwasu salicylowego.
DYNIA + IMBIR
Doskonała kombinacja hamująca procesy starzeniowe i regenerująca. Przeznaczona do skóry pozbawionej naturalnej bariery ochronnej i elastyczności.
Ekstrakt z DYNI: nawilża, regeneruje i aktywuje działanie przeciwstarzeniowe: bogaty w witaminy A,C,E.
Ekstrakt z IMBIRU: wspiera system immunologiczny, hamuje rozkład kolagenu, działa antybakteryjnie i łagodząco na skórę.
SPOSÓB UŻYCIA:
Nałóż kremową maskę na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu. Rozkoszuj się pięknym zapachem natury. Po 15- 20 minutach nadmiar maseczki możesz delikatnie wklepać w skórę lub usunąć wacikiem kosmetycznym. Stosuj 1-2 razy w tygodniu. Można zastosować maseczkę na noc zamiast ulubionego kremu.
MOJA OPINIA:
Maseczki zamknięte są w saszetkach o pojemności 9 g. Szata graficzna opakowań jest przepiękna, kolorowa, zachęcająca do zakupu. Widnieją na niej wszelkie informacje o zastosowaniu produktu. Pierwsza maseczka jaką użyłam jest marchewka + imbir. Zapach produktu jest przyjemny, lekko słodki, nie wyczuwam marchewki czy kurkumy. Konsystencja treściwa, kremowa. Na początku po nałożeniu maski czułam lekkie szczypanie, które po kilku minutach ustąpiło. Wiele dostałam zapytań na Instagramie jak i w wiadomości prywatnej na temat tego produktu. Przede wszystkim czy nie barwi skóry na żółto. Z całą pewnością mogę zapewnić że nie. Moja cera po zastosowaniu maseczki zyskała zdrowy, promienny wygląd oraz zauważyłam mocne nawilżenie skóry. Drugą maską jaką użyłam jest szpinak + pietruszka. Ta maska także lekko szczypała po nałożeniu, uczucie to zniknęło po kilku minutach. Kolor jest delikatnie zielony, konsystencja gęsta. Maskę nałożyłam wieczorem i zostawiłam na całą noc. Rano moja skóra była miękka i nawilżona. Produkt bardzo szybko się wchłonął i absolutnie nie podrażnił mojej skóry. Zapach jest także bardzo przyjemny, lekko słodki, spodobał mi się bardziej od wersji zapachowej z marchewką. Na koniec została maska dynia + imbir. Produkt ma także treściwą konsystencję, kolor delikatnie pomarańczowy. Zapach jest niesamowity, czuć aromat dyni oraz imbiru. Zdecydowanie kojarzy mi się ze świętami. Ten produkt tak jak pozostałe bardzo szybko się wchłonął, pozostawiając skórę delikatną, miękką. Maskę zostawiłam na całą noc. Tak jak w poprzednich maskach czuć delikatne szczypanie, które zaraz ustępuje. Produkt nie uczulił ani nie zapchał mojej skóry. Myślę że są to delikatne produkty, które warto stosować przez dłuższy okres czasu. Jedna saszetka to trochę mało by sprawdzić działanie produktu. Wiem na pewno że maski świetnie nawilżyły moją skórę. Chętnie skuszę się na pozostałe warianty masek. Jest to świetny produkt pielęgnacyjny na długie jesienne wieczory.
O kurczę! Bardzo zaciekawiły mnie te maski, co prawda średnio przepadam za klasycznymi kremowymi maskami (raczej stosuje glinki i maski w płachcie), ale te bardzo mnie zainteresowały. Zobaczę, czy u mnie w którejś z drogerii ich przypadkiem nie ma. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBlonde Kitsune
Fajny pomysł z taką warzywną serią :)
OdpowiedzUsuńmarzy mi się marchewka;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię firmę Marion, dlatego maseczkami bardzo chętnie sie zainteresuje :3
OdpowiedzUsuńJako pierwszą zużyłabym dynię :D
OdpowiedzUsuńNajbardziej polubiłam tą z marchewką, U mnie też występowało lekkie szczypanie I co w przypadku każdej wersji. Jak na drogeryjne maseczki są naprawdę przyjemne.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że Marion ma w ofercie takie maseczki, szatę graficzną maja przeuroczą :)
OdpowiedzUsuńSzata graficzna tych maseczek jest genialna. Produkty bardzo mnie zaciekawiły, muszę je wypróbować :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają te maseczki :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji jeszcze używać tych maseczek, ale wyglądają apetycznie :D
OdpowiedzUsuńWarzywne maseczki od razu kojarzą się z czymś lepszym i bardziej wartościowym :)
OdpowiedzUsuńAle ładne opakowania:)muszę koniecznie kupić:)
OdpowiedzUsuńAle czad! Ciekawią mnie te warzywne maseczki ;)
OdpowiedzUsuń